Powiemy po prostu: kołderki i poduszki uszyła dla nas Babcia, w dodatku w Dzień Babci :-).
My zrobiliśmy zakupy, pocięliśmy i sfastrygowaliśmy (Marysia zrobiła trochę swoich poduszek, ale trochę się zbuntowała, kiedy zasugerowaliśmy szycie białego materiału inną nitką niż czarna).
Zawsze mamy ten sam problem, robimy dom dla lalek, nie dla siebie i potrzebujemy bardzo małych ilości. Znaleźliśmy tylko jeden sklep internetowy, który sprzedaje skrawki materiałów (54 x 50 cm), które nam się podobają. Nie spodziewaliśmy się po naszej przesyłce niczego poza wymiętą kopertą, upchniętymi w niej materiałami i paragonem. Niespodzianka! Tkaniny były starannie zapakowane w bibułę, bibuła zaklejona firmową naklejką, dołączona wizytówka z życzeniami.
Ładne:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz